Czy wiesz, że większość ludzi nie jest w stanie wytrwać w noworocznych postanowieniach nawet do końca stycznia?
Jednym z powodów jest chęć zmiany wszystkiego na raz albo przynajmniej przewrót o 180°. W związku z tym zamiast planu „nowa JA” wybierz jeden nawyk i doprowadź go do mistrzostwa przez najbliższe 2-3 miesiące.
Zaplanuj mniej niż Ci się wydaje, że dasz radę.
Zamiast 0 słodyczy, zrezygnuj z jakichkolwiek słodyczy i słodkich napojów 2-4 razy w tygodniu lub zastąp je owocami.
Jeśli chcesz więcej się ruszać, a w tej chwili trudno Ci przekroczyć 5 tys. kroków dziennie, to zamiast celować w 10 tys. pomyśl o codziennym dodatkowym 10-15 minutowym spacerze.
Jeśli nigdy nie byłaś na siłowni, postaw na ćwiczenia w domu 2-3 razy w tygodniu przez najbliższe 3 miesiące, zamiast od razu kupować karnet.
Pamiętaj, że w modyfikacji nawyków nie chodzi o najlepszy istniejący plan na zdrowie, ale o wprowadzenie do twojej codzienności nawyków, które są w zasięgu twoich możliwości.
Co ci po siłowni nawet i 5 razy w tygodniu, jeśli po kilku treningach zrezygnujesz, bo okaże się, że to nie Twoja bajka?
Co ci po detoksie cukrowym w styczniu, jeśli potem znowu będziesz je jadła w nadmiarze?
Postaw na wolniejsze tempo zmian, ale za to bądź konsekwentna w tym co postawiłaś, umieść to na szczycie Twojej listy priorytetów. To przyniesie Ci największą różnicę na koniec właśnie rozpoczętego roku. Małe zmiany najmocniej cementują nawyki.
A Ty co wybierasz dla siebie do modyfikacji w 2025 roku?